26 cze 2012

Zrywając czereśnie
- Te najpiękniejsze są zawsze niedostępne! Zawsze tak jest!
Głos z wysokości:
- Nie zgadzam się!
Oblana rumieńcem rechocze pod drzewkiem, dumna z odpowiedzi ukochanego. 
Tak zaaferowana, że nie zauważa gdy ten chwilę później nadciąga z białą drabiną.


Chwilę później pewnie - bo asekurowana - stąpa po przedostatnim (!) schodku i triumfalnie sięga
 po te już prawie czarne, i z perspektywy gruntu, absolutnie niedostępne.


Pure love story. Mniam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz